Lady Pank

Żywa legenda polskiej muzy rockowej. Nie grali jako pierwsi w Polsce takiej muzyki, nie są jej prekursorami w tym kraju, ale bez wątpienia należą do najważniejszych rodzimych zespołów, i to nie tylko w kategorii rocka. Ich debiutancki album można spokojnie potraktować jako wydawnictwo "the best of...", dlaczego" Ano dlatego, że znajdują się na nim jedne z najlepszych, najbardziej znanych i najchętniej śpiewanych;) utworów kapeli. Oczywiście to nie znaczy, że jest to zespół jednej płyty, nic z tych rzeczy. Kolejne płytki przynosiły następne, choć już w mniejszej ilości, zajebiste hiciory. Kto dzisiaj, pomijając młodzież w porozciąganych gaciach, nie kojarzy takich przebojów jak "Kryzysowa narzeczona", "Mniej niż zero" czy "Mała lady punk"?
Głębsze zainteresowanie tematem wykazałem dopiero po odkopaniu trzech starych kasetek, jednego longa i dwóch części "the best of", było to w sumie dosyć niedawno, do tej pory Lady Pank istaniało dla mnie wyłącznie jako znana nazwa. Oczywiście bardzo mi wstyd:) co o nich myślicie? ktoś kupił, albo ukradł najnowszy album w formie mp3 i może podzielić się wrażeniami? a może dostał butelką od Janusza i chce pochwalić się siniakiem? Razz

Po ostatnim incydencie z butelką..nasuwa się tylko jedna myśl..

[link widoczny dla zalogowanych]

Kuba ma rację Wink

Tylko w tym przypadku musiałoby się to odnieść do Panasewicza..ale ale.. po tym co Jan Bo pokazał w USA..to i Jemu się należy Razz

Janek już tam jest, zaraz obok Trubadurów...
a Tańczący z Chmurami najwyraźniej żałuje, że flaszką nie zarobił : )